Dzień piąty wyzwania fotograficznego Uli:
świąteczny zapach
Święta Bożego Narodzenia
kojarzą mi się zapachem pierników,
pomarańczy,
z aromatem goździków, cynamonu,
sałatką jarzynową mojej Mamy
pieczonym karpiem,
i ponad wszystko z zapachem choinki :)
Nie mogę się już doczekać :)
Pozdrawiam Was serdecznie
i życzę udanego
(choć pewnie pracowitego)
weekendu :)
Choinka mmmmmm. Pierniki. Ciasteczka mmmm
OdpowiedzUsuńWidzę, że grudniowe wyzwanie u Ciebie jest nieustająco pod znakiem serc :D
OdpowiedzUsuńNic nie da się ukryć prze Twoim wnikliwym wzrokiem Kochana :)
UsuńOd początku do końca... wszędzie serca :)
Pychota! Az czuje zapach pierników, mmhhhh
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńNie mogę im się oprzeć i mimo tego, że jeszcze nie zmiękły tak jak trzeba, to już jest ich coraz mniej ;)
Nie jadłam pieczonego karpia (ani sałatki Twojej mamy) i tak sobie myślę, że w przyszłym roku, tzn. w Nowy Rok, wrzucę karpika do piekarnika. Jakieś wskazówki?
OdpowiedzUsuńZ tego co podejrzałam u Mamy, bo oczywiście na Kolację Wigilijną zbieramy się u Rodziców, to najpierw karpika podsmaża, a później wrzuca na jakiś czas do piekarnika...
UsuńAle może po prostu zapytam...
Oświecę zarówno Ciebie jak i siebie ;)
Jeśli przedtem podsmaża, to już nie dla mnie. Muszę dbać o swoje wrzody ;)
UsuńAle oświeć, oświeć - wiedzy nigdy zbyt wiele :D
Choinka :)))
OdpowiedzUsuńNie mogę się już doczekać :)
UsuńZ resztą, nie ja jedna ;)
aż poczułam ten zapach jak zobaczyłam zdjęcia u Ciebie...
OdpowiedzUsuńa ja lubię ten zwariowany czas przedświąteczny prawie tak samo jak same święta :)
Ja też, chociaż w tym roku jest zaskakująco spokojny :)
Usuńo tak! pierniczki! u mnie też w ten weekend będzie pachniało :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Pewnie do tej pory już upieczone :)
Usuńkolejne pierniki :) to zapach baaaardzo swiateczny :)
OdpowiedzUsuńZapach choinki i pierniczków - cudny :)
OdpowiedzUsuńpiękna prostota- śliczne zdjęcia. A i wspomnienia bezcenne :)
OdpowiedzUsuńWszędzie serca, ozdoby świąteczne sercowe, były przy temacie ostatni zakup. Ciekawe jak przedstawisz zimę sercowo :)
OdpowiedzUsuńSercowa się zrobiłam :)
UsuńPięknie... uwielbiam oglądać Twoje zdjęcia Anet, i mam spory niedosyt bo dodajesz ich tak mało....
OdpowiedzUsuńZapachy też należą do mich ulubionych... :)
Pozdrawiam cieplutko!
Dziękuję Żanetko :)
UsuńPoprawię się :)
Anet ale tu u Ciebie dużo miłości:)))
OdpowiedzUsuńO tak :)
UsuńMoi Mężczyźni, Ci trzej nieletni i jeden całkiem pełnoletni ;) otaczają mnie miłością... bardzo :)
ooo widzę, że u Ciebie też pierniki przewiązane :) a zapach sałatki jarzynowej też uwielbiam w święta!
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać do tych zapachów ;)
UsuńAle serduszkowo zrobilo sie na Twoim blogu :)
OdpowiedzUsuńObym nie przesadziła ;*
Usuńhmm aż mam ochotę spróbować :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńŚwietnie zapakowane pierniczki :)
OdpowiedzUsuńProste rozwiązania są najlepsze :)
Usuń