Muffinki
cynamonowe - ulubione moich Chłopców :)
Dziś upieczone na prośbę Środkowego, na pocieszenie,
bo jest chory i nie może chodzić do szkoły ;)
Dwa razy nie trzeba było mnie prosić ;)
Podzielę się z Wami zmodyfikowanym i wypróbowanym przeze mnie przepisem :)
Czasem przemycam w nich owoce sezonowe,
truskawki, jagody, starte na grubej tarce gruszki albo jabłka.
Dzisiaj rano upiekłam cynamonowe i czekoladowe.
Najpierw nastawiam piekarnik na 190°C (z termoobiegiem bo tak lubię).
W dużej misce mieszam suche składniki:
2 szklanki mąki
½ szklanki cukru
½ szklanki cukru pudru
1 cukier cynamonowy [albo 1 łyżka (z górką) kakao jeśli mają być czekoladowe]
1 łyżeczkę proszku do pieczenia
½ łyżeczki sody oczyszczonej
Do dzbanka wlewam mokre składniki:
1 szklankę mleka
½ szklanki oleju
1 jajko
½ szklanki oleju
1 jajko
Wlewam mokre do suchych i mieszam (tak od
niechcenia) razem.
Im więcej grudek, tym lepiej.
Papierowe papilotki wkładam do formy na muffinki,
żeby się nie rozlazły na boki.
Piekę w papilotkach, żeby później nie myć foremki
;)
Wypełniam masą papilotki do ²/3 wysokości.
Piekę na dwa razy, bo moja forma do muffinek mieści
ich 12,
a z tego przepisu wychodzi ich zazwyczaj 20.
Muffinki piekę przez ok. 20 minut, aż urosną i się
zarumienią.
Szybko, banalnie i przepysznie :)
Serdecznie Was pozdrawiam i życzę smacznego wieczoru :)
Mniam! Wygląda apetycznie, muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńo, podoba mi się ten przepis. Niedługo go wypróbuje 8)
OdpowiedzUsuńUwielbiam muffinki,a te wyglądają pysznie :)
OdpowiedzUsuń