piątek, 26 października 2012

Pigwy - kolejny etap ;)


Wielki słój i pigwy, czekają na spirytus i... 
moje miłosierdzie ;)




Zamierzam zrobić nalewkę z pigwy.
To moja pierwsza... 
i jak mi wyjdzie, na pewno nie ostatnia ;)

Nawet zawieszkę w owym kolorze zrobiłam i wstążkę zawiązałam.
A wszystko po to, 
żeby mi się chciało bardziej chcieć za nie zabrać :)

A na razie pachną sobie oszałamiająco słodko
czekając na swoje pięć minut :)


Miłego weekendu Wam życzę :)


6 komentarzy:

  1. Wstyd się przyznać ale nawet nie znam smaku pigwy:-( Ale naleweczka z pewnością będzie grzechu warta:-) Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  2. czekam na rezultaty czy wyszło!
    Anet, jak miło się Twoje zdjęcia ogląda....

    pozdrawiam ciepło i życzę udanego weekendu =)

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja droga, masz prawdziwy talent kompozycyjny. I oko!
    Jak już zrobisz nalewkę (na spirytusie?), zobrazuj nam jej smak i zapach
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciągnie Cię do tego scrapbookingu :) zawieszkę śliczną zrobiłaś ;)
    I zdjęcia oczywiście też cudne!

    OdpowiedzUsuń
  5. ja też nie bardzo wiem jak smakuje pigwa, za to słoik jest cudny:) pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  6. nalewka pigwowa jest świetna :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...